Rekrutacja 2015/2016: kandydaci niechętnie wybierają nowości
Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy zmuszony został do zawieszenia ochrony środowiska i inżynierii materiałowej.
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu nie znalazł wymaganej liczby kandydatów na dwa kierunki: medycynę roślin i politykę społeczną.
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie spotkał się z identycznym problemem na studiach historyczno-dyplomatycznych, informatologii stosowanej i studiach wschodnioeuropejskich.
Uniwersytet Zachodniopomorski w Szczecinie musiał zawiesić w tym roku akademickim aż 12 kierunków studiów.
Uniwersytet w Opolu także dosięgnął problem braku kandydatów, którzy nie byli zainteresowani studiowaniem turystyki historycznej, ochrony dziedzictwa narodowego, języka polskiego dla początkujących, nowoczesnych materiałów, nauk o rodzinie, kultury śródziemnomorskiej oraz zarządzania wiedzą z infobrokeringiem.
Problemy z brakiem kandydatów miały także uczelnie techniczne, które z niżem demograficznym radzą sobie znacznie lepiej od uniwersytetów. Dla przykładu: Politechnika Białostocka zawiesiła trzy kierunki studiów, a Politechnika Krakowska musiała zaniechać uruchomienia w tym roku akademickim: ochrony środowiska oraz chemii budowlanej.
Kandydaci na zawieszone kierunki studiów, którzy dostarczyli komplet dokumentów oraz wnieśli opłatę rekrutacyjną, otrzymali propozycje podjęcia studiów na kierunkach pokrewnych lub zwrotu wniesionej opłaty.
Uczelnie bardzo rzadko decydowały się jednak na całkowite zamknięcie danego kierunku – znacznie częściej wybierano natomiast procedurę jego zawieszenia do czasu przyszłorocznej rekrutacji. Władze poszczególnych uczelni liczą w ten sposób na zmianę trendów rynkowych i preferencji wśród samych kandydatów, co pozwoli na uruchomienie studiów w roku akademickim 2016/2017.
Tegoroczna rekrutacja uwidoczniła narastający problem niżu demograficznego, który dotyka już wszystkich uczelni, niezależnie od profilu kształcenia. Absolwenci szkół średnich zainteresowani są bowiem zdobyciem wykształcenia na kierunkach, które mogą zagwarantować im stabilność zawodową po ukończeniu studiów. Nie oznacza to jednak, że popularnością cieszą się wyłącznie kierunki informatyczne i techniczne, gdyż prawdziwym hitem tegorocznej rekrutacji okazały się studia filologiczne.