Powołanie Akademii Muzyki i Sztuk Wizualnych w Szczecinie ma dać początek pierwszej, państwowej, samodzielnej uczelni artystycznej w regionie. Jej powstanie opóźniał do tej pory opór Poznania: żeby nowa szkoła mogła wchłonąć szczecińską filię, senat poznańskiej uczelni musiał podjąć uchwałę o zamknięciu tam swojej działalności.
Stało się inaczej: większością głosów senat AM przegłosował wczoraj decyzję o podzieleniu dwuwydziałowej filii. Wydział edukacji artystycznej ma przejść w przyszłości pod skrzydła AMiSW, a wydział instrumentalny ma działać, jak do tej pory, pod szyldem poznańskiej Akademii, aż do momentu wygaśnięcia jej działalności w województwie zachodniopomorskim (AM planuje przerwanie naboru na ten wydział). Jak powiedziała „Gazecie” prorektor AM w Poznaniu Halina Lorkowska wejście w życie wczorajszych postanowień i powołanie AMiSW zależy teraz od decyzji Sejmu.
Uzyskany kompromis to jednak spory krok w sporze na linii Szczecin-Poznań. Władze AM jeszcze w listopadzie argumentowały, że projekt ustawy o powołaniu w Szczecinie AMiSW jest „przykładem bezprawności” i „próbą ustawowego amputowania części AM w Poznaniu, części, która od blisko 50 lat AM w Poznaniu, rozwijała się własnym kosztem i staraniem, przy minimalnej pomocy finansowej w codziennej działalności dydaktycznej i artystycznej ze strony lokalnych władz w Szczecinie”.
Z drugiej strony o powołanie nowej uczelni zabiegały od dawna miejscowe środowiska artystyczne, pedagodzy i politycy. Magdalena Kochan, posłanka PO, która z wojewodą Marcinem Zydorowiczem i wiceprezydentem Tomaszem Jarmolińskim niespełna miesiąc temu uczestniczyła w rozmowach na temat AMiSW w Ministerstwie Kultury mówiła „Gazecie”: – Ja rozumiem ambicje poznańskiej uczelni, ale przecież pan rektor powinien być też zainteresowany rozwojem szkolnictwa artystycznego w Polsce. Nam tu, na Pomorzu Zachodnim, taka Akademia jest potrzebna.
Przejścia do nowej Akademii chcą wykładowcy szczecińskiej filii. Napisali w tej sprawie list do rektora AM w Poznaniu, Bogumiła Nowickiego. Gotowość do oderwania się od macierzystej uczelni zadeklarowali również studenci.
Dla każdej uczelni utrata wydziału to wizja zmniejszenia dotacji. Szczecińska filia stanowi jedną piątą struktury całej Akademii Muzycznej w Poznaniu, a dofinansowanie z ministerstwa na całą uczelnię wynosi ok. 20 mln rocznie. Sytuację komplikuje fakt, że poznańska szkoła chce w przyszłości zawalczyć o nazwę i rangę Uniwersytetu Muzycznego, planuje też rozszerzenie edukacyjnej oferty, m.in. powołanie Zakładu Jazzu i Muzyki Rozrywkowej.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań