Wieloetatowość wśród nauczycieli akademickich
Polska należy do tych krajów Unii Europejskiej, gdzie jest najmniej studentów z zagranicy. Na polskich uczelniach – według Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego – studiuje ok. 14 tys. obcokrajowców. „Polska pod względem liczby zagranicznych studentów wciąż prezentuje się bardzo słabo” – oceniła w rozmowie z PAP minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka – „okazuje się bowiem, że na Węgrzech studentów zagranicznych jest procentowo siedem razy więcej, a w Czechach nawet dwanaście razy więcej”.
Prestiż nauki za granicą i niewielkie koszty studiowania? To proste – należy wybrać duńską uczelnię. Studia w Danii dla studentów z Polski są bezpłatne. Jedyne o co należy zadbać we własnym zakresie to zakup materiałów edukacyjnych, podręczników czy wyjazdów uczelnianych. Niewielkie są tez koszty utrzymania: na wydatki związane z jedzeniem, zakwaterowaniem, transportem itp. wystarczy nam ok. 3000-4000 DDK, czyli 1500-3000 zł miesięcznie. Są to kwoty podobne do tych, z którymi musimy się liczyć wyjeżdżając na studia do dużego ośrodka akademickiego w Polsce.
Dawno, dawno temu wyższe wykształcenie było synonimem prestiżu społecznego. Czasy się jednak zmieniły i dzisiaj studia stają się naturalną koleją rzeczy dla szerokich mas maturzystów. Zewsząd docierają do nich bowiem głosy przekonujące, że bez dyplomu uczelni wyższej są pozbawieni jakichkolwiek szans na rynku pracy. Młody uczeń słysząc raz po raz tego typu slogany czuje na sobie presję, że musi iść na studia. Nie ważne czy to odpowiada jego predyspozycjom, zainteresowaniom i możliwościom dopasowania się do rynku pracy. Jak się nie zgubić i wybrać kierunek z głową?